W poniedziałek 3 sierpnia Prezydent RP Bronisław Komorowski skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności.
Ustawa została skierowana przez Prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej, a więc po jej podpisaniu (ustawa została ogłoszona w Dzienniku Ustaw z dnia 31 lipca 2015 r. poz.1087).
Prezydent zakwestionował we wniosku:
1) przepis pozwalający, w ramach przewidzianego ustawą zabezpieczenia płodności na przyszłość, na pobranie komórek rozrodczych od osoby która nie jest zdolna do świadomego wyrażenia na to zgody,
2) pozostające w związku z nim przepisy odnoszące się do okoliczności, w jakich to następuje.
Ad. 1. Wątpliwości prezydenta budzi dokonany przez parlament wybór, w sytuacji występowania kolizji wartości. Ustawodawca, w imię umożliwienia posiadania w przyszłości dzieci wprowadził regulację pozwalającą (pod określonymi warunkami) na pobranie komórek rozrodczych od osoby, która nie jest w stanie świadomie wyrazić swojej woli. Regulacja ta zagrażać może takim wartościom jak podmiotowość każdego człowieka oraz przysługująca mu wolność osobista i prawo do decydowania o swoich sprawach osobistych. W opinii Prezydenta RP ten dylemat prawny, ze względu na to, że dotyczy on praw i wolności gwarantowanych przez Konstytucję powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny.
Ad. 2. Z przepisem, o którym mowa wyżej, związane są regulacje dotyczące postępowania w ramach działań medycznych podejmowanych w celu zabezpieczenia płodności na przyszłość. Przepisy te budzą wątpliwości co do zgodności z zasadami techniki prawodawczej (wątpliwości dotyczą sposobu określenia miejsc, w których będą mogły być pobierane komórki rozrodcze, oraz okoliczności warunkujących pobranie komórek rozrodczych osoby niezdolnej do świadomego wyrażenia na to zgody).